ŻYCIE KONSEKROWANE W KOŚCIELE NASZYM DOMU - List biskupów polskich na Dzień Życia Konsekrowanego.

ŻYCIE KONSEKROWANE W KOŚCIELE NASZYM DOMU
List biskupów polskich na Dzień Życia Konsekrowanego
2 lutego 2012 r.
Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie Panu!
Jak w każde święto Ofiarowania Pańskiego, tak i dziś kierujemy do Was słowo
pasterskie w związku z przeżywanym Dniem Życia Konsekrowanego. Chcemy, aby
nasze słowa dotarły do każdej i każdego z Was, bo choć życie konsekrowane nie jest
drogą wspólną dla wszystkich chrześcijan, to stanowi ono szczególną formę życia
chrześcijańskiego. Bez niego Kościół nie byłby w pełni sobą, a radykalizm powołania
chrześcijańskiego nie byłby w pełni widoczny. Również dziś Pan Bóg ożywia swój
Kościół, obdarzając go wciąż nowymi osobami, które z zapałem i gorliwością wchodzą
na drogę rad ewangelicznych. Należą do nich siostry i bracia z zakonów oraz
zgromadzeń kontemplacyjnych i czynnych, członkinie i członkowie instytutów świeckich,
jak również osoby konsekrowane należące do stanu dziewic i stanu wdów.
Pomimo ludzkiej kruchości i potykania się o własne grzechy oraz mimo
piętrzących się zewnętrznych trudności i problemów, po tej drodze wciąż ufnie kroczy
tysiące kobiet i mężczyzn. Naszym pasterskim słowem chcemy wesprzeć ich w tej
wędrówce i prosić, by nie ulegali pokusie zniechęcenia ani sobą, ani światem, lecz aby
całkowicie zawierzyli Temu, który ich powołał. Chcemy, wspólnie z Wami, Bracia
i Siostry, ucieszyć się świadectwem ich życia konsekrowanego w Kościele,
podziękować za wszelkie dobro, jakie – dzięki modlitwie i apostolskiej pracy – dokonuje
się w Kościele oraz prosić wszystkich o gorącą modlitwę w ich intencji. Chcemy
wreszcie, by nasze słowa dodały odwagi wszystkim kobietom i mężczyznom, którzy,
przynagleni palącym pragnieniem bliskości Chrystusa, szczerze szukają najgłębszego
sensu swojego życia i czują się pociągani ku większej doskonałości. Jeśli
dotychczasowe życie chrześcijańskie nie daje im pełnej satysfakcji, a serce wciąż jest
niespokojne, pragnąc czegoś więcej, to niech wiedzą, że ów niepokój jest
najprawdopodobniej wewnętrznym głosem samego Chrystusa. To On, patrząc na nich
z miłością, zaprasza do szczególnej bliskości z sobą. Niech więc nie lękają się słysząc
słowa Jego wezwania, ale ufnie odpowiedzą na głos powołania i pójdą za Nim
dokądkolwiek ich poprowadzi.
Wspierajmy życie konsekrowane
Drodzy Bracia i Siostry, piszemy do Was w ten szczególny dzień również
dlatego, że życie konsekrowane i troska o jego rozwój są sprawą całego Kościoła. Jeśli
chcemy, by kolejne kobiety i kolejni mężczyźni wielkodusznie i całkowicie powierzali się
Panu Bogu i tylko w Nim składali całą swoją ufność, to – jako chrześcijanie –
nie możemy ani ich samych, ani ich powołania zostawić bez modlitewnego, duchowego
i materialnego wsparcia. Hasło obecnego roku duszpasterskiego przypomina nam,
że Kościół jest naszym wspólnym domem. Wiemy, że nie ma domu bez
współodpowiedzialności, bez wzajemnego wsparcia i pomocy wszystkich członków
rodziny. Jak każde powołanie, również powołanie do życia całkowicie poświęconego
Bogu w zakonach i zgromadzeniach, w instytutach świeckich czy w indywidualnych
formach życia konsekrowanego, wyrasta głównie z atmosfery domowego ciepła
i rodzinnego wsparcia. Nikt nikogo nie może wyręczyć w przeżywaniu własnego
powołania, ale pomoc i dobry przykład innych są w tym względzie nieocenione. Nie
inaczej jest też z powołaniem do życia konsekrowanego. Wyrasta ono zarówno
w atmosferze domu rodzinnego, jak i w domu, którym jest Kościół. Kształtuje się więc
dzięki przykładowi tych, którzy ten Kościół tworzą i dojrzewa dzięki gorącej modlitwie
tych, którzy nie mogąc podejmować wielkich działań apostolskich, otulają Kościół
ciepłym płaszczem modlitwy i serdeczności.
Odnajdźmy siebie w scenie Ofiarowania
Fragment Ewangelii według św. Łukasza, odczytany w dzisiejszej liturgii, ukazuje
nam scenę ofiarowania Jezusa w jerozolimskiej świątyni. Przez pryzmat tego
wydarzenia możemy spojrzeć również na powołanie i życie konsekrowane.
W centrum uwagi znajduje się sam Pan Jezus. Ofiarowujący się Bogu, przez
ręce Maryi i Józefa, wyraża najgłębszą istotę i jest doskonałym wzorem każdego
powołania do życia radami ewangelicznymi. Wszyscy wstępujący na drogę życia
konsekrowanego chcą naśladować Chrystusa i Jego całkowite oddanie się Bogu.
Zachwyca ich bowiem miłość i wolność do jakiej uzdalnia bezgraniczne powierzenie się
Bogu. Jak bardzo potrzeba nam osób, które zafascynują się Chrystusem do tego
stopnia, że wobec perspektywy bliskości z Nim wszystko inne stanie się mało ważne!
W tej scenie obecni są również Rodzice. Para młodych małżonków przynosi
do świątyni pierworodne Dziecko, aby ofiarować Je Bogu. Chociaż kochają
Je najgoręcej jak potrafią, wiedzą, że nie należy Ono tylko do nich, lecz jest darem
Boga. Jak bardzo potrzeba nam dzisiaj takich rodziców, którzy – obdarzając swe dzieci
czułą miłością – mają świadomość, że nie są one jedynie ich własnością, ale przede
wszystkim należą do Boga. Jak bardzo potrzeba takich rodziców, którzy – będąc wierni
miłości rodzicielskiej i pragnąc dobra dla swoich dzieci – uczą je ofiarować swoje życie
dla Boga i dla drugich, nawet jeśli pociąga to za sobą trudności i wyrzeczenia. Choć
niekiedy sami rodzice mogą doświadczać bólu rozłąki, to jednak Boża miłość
i opatrzność może być dla nich źródłem pokoju i radości.
W scenie ofiarowania jest obecny również prorok Symeon i podeszła w latach
wdowa, prorokini Anna. Choć oboje są boleśnie doświadczeni przez życie –
czy to starością, czy wdowieństwem – nie zamykają się we własnym cierpieniu, nie
gorzknieją w ciągłym narzekaniu, ale zadomowieni w świątyni, nie rozstają się z nią,
„służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą” (por. Łk 2,37). Jakże bardzo
potrzeba nam dziś takiej wiernej i niewzruszonej modlitwy cierpiących i starszych
zanoszonej w intencji osób konsekrowanych. Ileż to powołań kapłańskich i zakonnych
wymodliły nasze babcie i dziadkowie! Jak wiele z tych powołań zawdzięczamy ofierze
osób chorych i cierpiących!
Taki jest kontekst i tło sceny Ofiarowania Pańskiego. Taki jest też zazwyczaj
kontekst i tło powołania do życia konsekrowanego. Oczywiście nie są to warunki
absolutnie konieczne do tego, aby takie powołanie mogło zaistnieć. Pan Bóg jest
całkowicie wolny i skoro „nawet z kamieni może wzbudzić synów Abrahama”
(por. Mt 3,9), to również łaską powołania do życia konsekrowanego może obdarzyć
każdego. Tło ewangelicznej sceny ofiarowania Pana Jezusa uświadamia nam
wszystkim, że choć łaska powołania jest niezależna od jakichkolwiek ludzkich wysiłków,
to jednak zawsze i wszędzie, bez względu na nasze miejsce i funkcję w Kościele,
możemy i powinniśmy z nią współpracować.
Nie bójmy się ofiarować siebie!
Scena ofiarowania kończy się zdaniem: „Dziecię zaś rosło i nabierało mocy,
napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim” (por. Łk 2,40). Każdy
człowiek – również Pan Jezus – dojrzewa, ofiarując siebie, oddając siebie dla innych.
Z drugiej jednak strony wiemy, że tylko dojrzałą osobę stać na całkowity dar z siebie.
Życie konsekrowane nie jest dla osób idealnych i bezgrzesznych, ale też nie jest dla
samolubnych pięknoduchów i skoncentrowanych na sobie egoistów. Życie
konsekrowane jest dla ludzi kruchych, ale odważnych, czyli takich, którzy świadomi
własnej niedojrzałości, chcą się dojrzałości uczyć, odważnie dając siebie Panu Bogu
i innym. Kościół, który jest naszym domem budują ci, którzy są twórczy w swoim
powołaniu, są w stanie zapomnieć o sobie, są zdolni poświęcić swe życie i z radością
ofiarować je innym. Motywem odpowiedzi na Boże wezwanie nie jest poczucie
obowiązku, poczucie niegodności czy winy, ale pragnienie, które rozpala serca
powołanych. Być powołanym do życia konsekrowanego, to znaczy mieć serce
rozpalone ogniem darmowej i niezasłużonej Bożej miłości.
Drodzy Bracia i Siostry, jeśli serce kogoś z Was goreje, niech tego ognia nie
tłumi, ale niech z żarem w sercu naśladuje Chrystusa w Jego całkowitym oddaniu się
Bogu oraz pokornej i ofiarnej miłości wobec ludzi, niech ufnie wkroczy na drogę życia
konsekrowanego.
Z wdzięcznością za dar życia konsekrowanego w Kościele, polecamy
Chrystusowi i Jego Najświętszej Matce wszystkie osoby konsekrowane w kraju, a także
poza jego granicami, posługujące wśród Polonii, na misjach czy w bratnich Kościołach
i raz jeszcze prosimy o gorącą modlitwę w ich intencji. Wszystkim też z serca
błogosławimy.
Podpisali: Pasterze Kościoła katolickiego w Polsce obecni na 356. Zebraniu Planarnym
Konferencji Episkopatu Polski w Przemyślu, w dniach 14-16 października 2011 r.
List należy odczytać w święto Ofiarowania Pańskiego 2 lutego 2012 r.
odsłon: 1729 utworzono : 2012-01-21 19:01 Do góry